My story, my life.

Let Yourself go into my endless dream.

Ogłoszenie



~KLIK~


Zapraszam wszystkich do rejestrowania się.
Rejestracja odblokuje Wam dodatkowe opcje (Szybka Odpowiedź, ChatBox, Avatar, Sygnatura)
Możliwe jest dawanie komentarzy bez rejestracji.
Wystarczy w poście, którym chcesz zamieścić komentarz, poszukać opcji „Odpowiedź”.
Wszystkich zarejestrowanych zapraszam do konwersacji na ChatBoxie.
Tam, oraz w ogłoszeniach, będę dawać różne informacje na temat mych opowiadań i pomysłów :3


Rozdział Czwarty pojawił się po długiej nieobecności. C:
Sam jego tytuł, Pierwsze Problemy, mówi sam za siebie.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, co stało się bohaterom - zapraszam~

~KLIK~


Trzy lata ciszy... No cóż, grunt, że nie więcej. XD
Czas na wielki comeback tego miesiąca~!
Okultysta wraca z nową porcją jego twórczości. Czekam także na Waszą. ;)

~KLIK~


Obiecałem regularnie dodawać notki, ale nie co dwa lata. xD
Mam nadzieje, że nie jest zbyt dużo błędów w niej i że czyta się ją dobrze.
Ciekawi dlaczego Piplup należy do Phoenixa a Charmander do Elegy? C:


~KLIK~


Po uporania się z WIĘKSZOŚCIĄ problemów technicznych - wracam.
Nie wiem, czy ku waszej radości czy wręcz przeciwnie. xD
Chyba to drugie, bo, mimo wakacji, oto kolejna lekcja historii~

~KLIK~


#1 15-January-2013 17:56:03

 Okultysta

Autor

7995310
Skąd: Milówka
Zarejestrowany: 09-August-2012
Posty: 592
Występuje w opowiadaniu: W każdym.
Postacie, którymi jestem: Jestem autorem, więc każdą. xD
Czytam opowiadania: Wszystkie.
Moje ulubione opowiadanie: Hym... Nie wiem. "0_o
WWW

øChapter 1 – Holiday need holiday.

    Chłopak leżał w łóżku ze słuchawkami na uszach. Nuda zżerała go od środka. W głębi serca miał nadzieje, że coś wkrótce się wydarzy, jednak skazany był na wegetacje w swym pokoju. Wyjść na zewnątrz również nie mógł, mimo iż pogoda była świetna. Nieźle sobie nagrabił ostatnio, gdy razem z Bobo wymknęli się nocom. Może to nic takiego, gdyby się nie zgubił i nie wrócił do Providence po dwóch dniach. Ale, mimo wszystko – nie żałował. Nagle drzwi do jego pokoju otworzyły się, a do środka wszedł mężczyzna w zielonym garniturze. Rex podniósł się do pozycji siedzącej wzdychając ciężko i ściągając słuchawki.
- Puka się... – mruknął smętnie, widać było po nim, że ma nie najlepszy nastrój.
- Pukałem, nikt nie mówił, bym nie wchodził, więc wszedłem... – beznamiętnie – Skoro Ci się tak nudzi... To może trening Cię rozrusza?
– chłopak parsknął.
- Nie, dzięki, aż tak mi się nie nudzi...
- To może inaczej – za pięć minut widzę Cię na sali treningowej.
– Rexowi przez chwile wydawało się, że Szósty się uśmiechnął.
- Nie, to nie możliwe... – pomyślał wstając, gdy ten już wyszedł. Zaczął lekko się rozciągać, mięśnie mu zwiotczały od leżenia bez przerwy. Po minucie wyszedł z pokoju i poczłapał do sali treningowej. Tam czekały na niego ćwiczenia, te same, co zwykle. Nawet walka dla niego wyglądała podobne – generuje maszyny, rozwala, wygrywa. Choć ostatnio aktywność E.V.O. zmalała, więc w formie raczej nie był. Mimo to z treningu wyszedł bez jakiś widocznych obrażeń. Przynajmniej trochę się rozruszał. Minął Szóstego z lekkim uśmiechem i ruszył do Holi, do laboratorium. Kobieta wyglądała marnie, była blada, miała podkrążone oczy, wokół niej walały się dokumenty. Przepisywała coś z papierów na komputer i na odwrót. Nagle zmięła kartki, które trzymała w ręce i rzuciła zbędną makulaturę na bok, a następnie zaczęła przegrzebywać stos dokumentów.
- Zgubiłaś tam coś, a może kogoś? – spytał. Holiday lekko podskoczyła, najwyraźniej ją przestraszył.
- Nie... tak... tak jakby... Nie mam teraz czasu na pogaduszki, masz coś do mnie?
- Tak, przyszedłem na badania... Co się dzieje? Źle wyglądasz...
- Te wasze cholerna badania... Baza danych po prosu... zdzikła, inaczej tego opisać nie umiem. Twoje wyniki ma Bobo, Szósty ma tylko napisane dwie diagnozy, z których wynika, że nie żyje, ja miałam już dawno wysłać te cholerne dokumenty dalej, ale muszę ręcznie spisywać rzeczy, szukać dat i sprawdzać, czyje wyniki są czyje... Ja chyba zaraz tu...
- Spokojnie Holi... Może zrobisz sobie przerwę?
– przerwał jej Szósty, martwił się o nią, ale jak zwykle nie dawał po sobie niczego poznać.
- Łatwo Ci mówić, a kto to zrobi za mnie? No właśnie, nikt... Po prostu dajcie mi teraz święty spokój, żadnych badań, póki co, bo się pogubię... jeszcze bardziej.
- Kiedy ostatnio spałaś?
– spytał Rex, lecz ta rzuciła obojgu wściekłe spojrzenie, po którym wróciła do pracy. Chłopak wycofał się powoli – W tym stanie lepiej jej nie drażnić... – wyszeptał Szóstemu.
- Słyszałam! – krzyknęła nawet się nie odwracając.
Chłopak wrócił do swego pokoju, natomiast Szósty podszedł do kobiety.
- Może mogę Ci jakoś...
- Tak, nie przeszkadzając mi.
– odpowiedziała natychmiastowo. Mężczyzna westchnął tylko i wrócił do siebie. Rebecca natomiast nadal ślęczała przy papierach. Nie spała już od kilku dni starając się uporządkować dane, jednak im bardziej się w to wgłębiała, tym więcej nieprawidłowości znajdowała. W dodatku mało jadła i piła, przez co była rozdrażniona, głowa ją bolała... Dobrze, że nie ma miesiączki, bo chyba by ktoś stracił głowę.
Właśnie przepisywała coś z komputera, gdy nagle na ekranie pojawił się Biały.
- Ile mam czekać na zestawienie dokumentów za ubiegły miesiąc?! – wydarł się na powitanie.
- Robię wszystko, co w mojej mocy. Komputer pomieszał wszystkie wyniki i teraz...
- Nie obchodzi mnie to. Do końca tygodnia chce widzieć wszystkie wyniki.
– po czym zniknął. Kobieta jeszcze chwile spoglądała w ekran, jakby próbowała kogoś uśmiercić wzrokiem. Zacisnęła pięść i uderzyła nią w biurko. Zamknęła oczy i powoli się uspokoiła.
- Nie czas na złość... muszę się brać do roboty...

[html]<hr>[/html]
Wiem, wiem... notka nudna jak flaki z olejem. D: Ale to dopiero rozdział pierwszy. Obiecuje, że drugi będzie ciekawszy. Walcie śmiało co źle, a co dobrze.
Dedykacja dla Memory.


http://i.imgur.com/Do1BehQ.jpg

Pozdrawiam wszystkim forumowiczów.
Fajnie że czytacie moje wypocinki. ^^
A nawet moją sygnaturkę. C:
Ciekawe ilu z Was zauważy tą wiadomość, hihihi. xD

Offline

#2 15-January-2013 18:06:39

 Neramide

Miłośnik

43325123
Skąd: Zadupie Dolnośląskie
Zarejestrowany: 19-August-2012
Posty: 43
Występuje w opowiadaniu: W swoich na pewno.
Postacie, którymi jestem: Marisza, Charlotte, Claire.
Czytam opowiadania: Trochę ich jest.
Moje ulubione opowiadanie: Dyźka oczywiście.
WWW

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

Mam tylko jedno do powiedzenia. Notka jest za krótka jak dla mnie.
A... jeszcze jedno... Nie jest nudna jak twierdzi autor. I lepiej niech nie spiera się ze mną w tej kwestii, bo ugryzę

Offline

#3 15-January-2013 18:10:27

 Okultysta

Autor

7995310
Skąd: Milówka
Zarejestrowany: 09-August-2012
Posty: 592
Występuje w opowiadaniu: W każdym.
Postacie, którymi jestem: Jestem autorem, więc każdą. xD
Czytam opowiadania: Wszystkie.
Moje ulubione opowiadanie: Hym... Nie wiem. "0_o
WWW

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

Według mnie - jest nudna. xD A krótka jest, no rzeczywiście, ale następna będzie, według mnie ciekawsza i dłuższa.


http://i.imgur.com/Do1BehQ.jpg

Pozdrawiam wszystkim forumowiczów.
Fajnie że czytacie moje wypocinki. ^^
A nawet moją sygnaturkę. C:
Ciekawe ilu z Was zauważy tą wiadomość, hihihi. xD

Offline

#4 15-January-2013 18:11:46

 Neramide

Miłośnik

43325123
Skąd: Zadupie Dolnośląskie
Zarejestrowany: 19-August-2012
Posty: 43
Występuje w opowiadaniu: W swoich na pewno.
Postacie, którymi jestem: Marisza, Charlotte, Claire.
Czytam opowiadania: Trochę ich jest.
Moje ulubione opowiadanie: Dyźka oczywiście.
WWW

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

No to ekstra.

Offline

#5 15-January-2013 18:16:07

Insanisss

Miłośnik

Zarejestrowany: 04-January-2013
Posty: 7

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

Maruda z Ciebie... Ty pesymisto jeden! Notka mi się bardzo podoba a ty marudzisz że nudna. Patrycja ma rację, notka za krótka xd. A... i uwielbiam wściekłą Holy, zwłaszcza jak morduje wszystkich samym wzrokiem... biedni chłopcy, nie radzę im zbliżać się do niej na odległość mniejszą niż dwa kilometry xd. Czekam na kolejną! I zamiast marudzić masz pisać! Bo Cię znajdę i zamorrrrduje! ;D

Offline

#6 15-January-2013 18:21:53

kimiko

Miłośnik

Zarejestrowany: 28-December-2012
Posty: 17

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

Tak, tak... DOBIJ JĄ MIESIĄCZKĄ!! Widzę, że u każdego znajdzie się czarna owca. Jest Rex to notka zajebista xD Czekam na nn... I Rozdział nie jest nudny... jest zwyczajny.

Offline

#7 18-January-2013 19:03:08

 GeminiGirl

Korektorka

48452543
Skąd: Polska
Zarejestrowany: 09-January-2013
Posty: 282
Występuje w opowiadaniu: 'Story 4 Elements
Postacie, którymi jestem: Kagayaki Kogane [M. Błyskawic]
Czytam opowiadania: Wszystkie
Moje ulubione opowiadanie: 'Story 4 Elements
WWW

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

''[...]Szósty ma tylko napisane dwie diagnostyki, z których wynika, że nie żyje[...]'' - nie, no to mnie rozwaliło. xD

Podzielam Twoje zdanie, Okultyst'o'. Faktycznie jest nudna. Właściwie to nawet prolog był ciekawszy. xD


"Znam idealne lekarstwo na ból gardła: poderżnąć je."
Alfred Hitchcock
____________________________

http://2.bp.blogspot.com/-Kwg77ZTHQjI/U7nq7CZW9SI/AAAAAAAAACY/DGC-H-8etYE/s1600/button.png
Wyobraźnia...

Offline

#8 20-January-2013 13:46:59

Milla

Miłośnik

Zarejestrowany: 15-October-2012
Posty: 10

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

Notka spoko, nie jest nudna, w sumie taka normalna, przecietna ale w dobrym znaczeniu
Fragment o diagnostykach z których wynikało że Szósty nie żyje the best xDD
I właśnie, tu jest poruszona sprawa gdzie kobiety (nie zawsze) ale najczęściej mają od groma do roboty, więcej niż faceci, dlatego są zdolne do morderstw wzrokowych xDD
^^

Offline

#9 20-January-2013 14:26:52

Shay

Miłośnik

Zarejestrowany: 30-September-2012
Posty: 3
Występuje w opowiadaniu: Story 4 Elements
Postacie, którymi jestem: Shay Biao

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

Jeszcze nie zdążyłam przeczytać całego opowiadania, bo mam problemy ze skupieniem się w tej chwili, ale jedno daje po oczach...
DIAGNOSTYKI! Jakie "diagnostyki"? Diagnostyka to taka dziedzina, która zajmuje się diagnozowaniem. W liczbie mnogiej mogą być, co najwyżej diagnozy - wynik pracy lekarza diagnosty.

Offline

#10 20-January-2013 14:40:31

 Okultysta

Autor

7995310
Skąd: Milówka
Zarejestrowany: 09-August-2012
Posty: 592
Występuje w opowiadaniu: W każdym.
Postacie, którymi jestem: Jestem autorem, więc każdą. xD
Czytam opowiadania: Wszystkie.
Moje ulubione opowiadanie: Hym... Nie wiem. "0_o
WWW

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

Ekspertka od diagnozowania się znalazła. xP >DDD Diagnostyczka. Poprawiłem, poprawiłem. :3


http://i.imgur.com/Do1BehQ.jpg

Pozdrawiam wszystkim forumowiczów.
Fajnie że czytacie moje wypocinki. ^^
A nawet moją sygnaturkę. C:
Ciekawe ilu z Was zauważy tą wiadomość, hihihi. xD

Offline

#11 20-January-2013 18:01:01

Memory

Współautor

Zarejestrowany: 01-September-2012
Posty: 28

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

''Szósty ma tylko napisane dwie diagnozy, z których wynika, że nie żyje (...)''... haha... hahahahaha Holy - przykład typowej kobiety, niestety. xD
A notka nie jest nudna ;o I dziękuję za dedykację ;p

Offline

#12 21-January-2013 01:09:57

Mistrz Märiusz

Współautor

Zarejestrowany: 10-September-2012
Posty: 2

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

,,Bobo wymknęli się nocom." - ,,nocą"
,,nie żałował. [akapit] Nagle drzwi"
Forma zapisu dialogu, już wcześniej wspominałam to się powtarzać nie będę C:
,,wszedłem... – [czasownik] beznamiętnie"
,,To może trening Cię rozrusza?
– chłopak parsknął." - wkradł się zabłąkany enter. No i generalnie w prozie, ani w dialogach ani w opisach NIGDY nie pisze się zaimków typu ,,cię", ,tobie" itd. wielką litera, to TYLKO w listach i takich tam formalnych rzeczach.
,,widzę Cię na sali" - jak wyżej.
,,Nawet walka dla niego wyglądała podobne" - ,,podobnIe"
,, po prosu... zdzikła, inaczej" - chyba ,,zdziczała"
,,przerwał jej Szósty, [koniec zdania] martwił się o nią, ale jak zwykle nie dawał po sobie niczego poznać."
,, Chłopak wycofał się powoli [kropka, nowy wiersz] – W tym stanie lepiej jej nie drażnić... – wyszeptał Szóstemu."
,,natychmiastowo. [enter] Mężczyzna westchnął"
,,Rebecca natomiast nadal ślęczała przy papierach." - Rebecca? Jeśli to imię a Holiday to nazwisko to wprowadzając nagle imię warto byłoby dać po nim nazwisko, bo nagle pojawia się jakaś Rebecca i nie mamy pojęcia kto to jest, dopiero po chwili ogarniamy kto, i to też nie zawsze, ale pozostaje niemiły moment zbędnej konfuzji.
,,bo chyba by ktoś stracił głowę." - ,,bo chyba ktoś by stracił głowę" lub ,,bo chyba ktoś straciłby głowę"
,,wszystkie wyniki i teraz... - Nie obchodzi mnie to. Do końca tygodnia chce widzieć wszystkie wyniki." - powtórka~.

Dużo dużo niewyjaśnionych rzeczy, obyś tej tajemnicy nie przeciągał za długo : I

Offline

#13 05-August-2013 21:11:58

 Keira Esprio

Yurinejkarichios

38695779
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 25-August-2012
Posty: 138

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

Jezus maria...tyle tu błędów że aż nie chce mi się ich wymieniać...wybacz ^^" I to jeszcze w tak krótkim rozdziale...akcji też prawie w ogóle... :c Ale z tymi diagnozami śmierci było zabawne xD

Offline

#14 19-August-2013 13:22:10

 Okultysta

Autor

7995310
Skąd: Milówka
Zarejestrowany: 09-August-2012
Posty: 592
Występuje w opowiadaniu: W każdym.
Postacie, którymi jestem: Jestem autorem, więc każdą. xD
Czytam opowiadania: Wszystkie.
Moje ulubione opowiadanie: Hym... Nie wiem. "0_o
WWW

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

No sorry, ale pomysłu nie miałem, ochoty nie miałem toteż się nie postarałem, dlatego tyle błędów. xD


http://i.imgur.com/Do1BehQ.jpg

Pozdrawiam wszystkim forumowiczów.
Fajnie że czytacie moje wypocinki. ^^
A nawet moją sygnaturkę. C:
Ciekawe ilu z Was zauważy tą wiadomość, hihihi. xD

Offline

#15 22-August-2013 15:43:10

 Keira Esprio

Yurinejkarichios

38695779
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 25-August-2012
Posty: 138

Re: øChapter 1 – Holiday need holiday.

Offline




Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.myfantasyonline.pun.pl www.fon.pun.pl www.pedagogika2010euhe.pun.pl www.spongebob.pun.pl www.28dwiescie.pun.pl