My story, my life.

Let Yourself go into my endless dream.

Ogłoszenie



~KLIK~


Zapraszam wszystkich do rejestrowania się.
Rejestracja odblokuje Wam dodatkowe opcje (Szybka Odpowiedź, ChatBox, Avatar, Sygnatura)
Możliwe jest dawanie komentarzy bez rejestracji.
Wystarczy w poście, którym chcesz zamieścić komentarz, poszukać opcji „Odpowiedź”.
Wszystkich zarejestrowanych zapraszam do konwersacji na ChatBoxie.
Tam, oraz w ogłoszeniach, będę dawać różne informacje na temat mych opowiadań i pomysłów :3


Rozdział Czwarty pojawił się po długiej nieobecności. C:
Sam jego tytuł, Pierwsze Problemy, mówi sam za siebie.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, co stało się bohaterom - zapraszam~

~KLIK~


Trzy lata ciszy... No cóż, grunt, że nie więcej. XD
Czas na wielki comeback tego miesiąca~!
Okultysta wraca z nową porcją jego twórczości. Czekam także na Waszą. ;)

~KLIK~


Obiecałem regularnie dodawać notki, ale nie co dwa lata. xD
Mam nadzieje, że nie jest zbyt dużo błędów w niej i że czyta się ją dobrze.
Ciekawi dlaczego Piplup należy do Phoenixa a Charmander do Elegy? C:


~KLIK~


Po uporania się z WIĘKSZOŚCIĄ problemów technicznych - wracam.
Nie wiem, czy ku waszej radości czy wręcz przeciwnie. xD
Chyba to drugie, bo, mimo wakacji, oto kolejna lekcja historii~

~KLIK~


#1 01-September-2012 16:40:45

 Okultysta

Autor

7995310
Skąd: Milówka
Zarejestrowany: 09-August-2012
Posty: 592
Występuje w opowiadaniu: W każdym.
Postacie, którymi jestem: Jestem autorem, więc każdą. xD
Czytam opowiadania: Wszystkie.
Moje ulubione opowiadanie: Hym... Nie wiem. "0_o
WWW

#Rozdział Piąty – Sto lat!!!

    Pamiętam tamten przedwczorajszy poranek... Gdy obudziłem się tuląc Natalie... O Boże, dobrze, że wstałem i wróciłem do swojego domu zanim ona się obudziła... No ale jak to moja mama często powtarza, z kimkolwiek spałem w dzieciństwie to podczas snu się do niego tuliłem... Nadal czuję się głupio wspominając tamten poranek...
- Ben! O czym tyle myślisz i czego ode mnie chcesz!?! - Kevin wyszedł spod auto, w którym wcześniej grzebał.
- No, byś mi powiedział co mam kupić Natalii na urodziny...
- I przychodzisz prosić mnie o poradę? Chyba zgłupiałeś, spytaj się jej lub Gwen... Poza tym skąd wiesz, że ona ma urodziny?
- Nie mogę się spytać Natalii czy Gwen... A... Ma się wtyki...
- uśmiechnąłem się lekko, nie było trudne jako Ziąb wejść do pokoju nauczycielskiego i tam to sprawdzić.
- Ta, ty i wtyki... - usiadł na masce swego auta – Słuchaj, kobiety szaleją za biżuterią... A ty masz kosmitę, który strzela diamentami... Skołuj kilka diamentowych odłamków i srebro a ja już załatwię resztę, ale pod jednym warunkiem, ten prezent będzie od nas dwóch. Umowa stoi? - wyciągnął do mnie dłoń a ja ją uścisnąłem.
- Spoko, ale skąd mam załatwić srebro?
- To już twój problem... I masz mało czasu, Gwen organizuje jej małe przyjęcie-niespodziankę, a poza tobą i mną nikt nie jest zaproszony.. A! Jest jeszcze Lance, Gwen go zaprosiła, bo ponoć zna się z Natalią...
- A o której?
- Natalia wraca z budy o 18... Na tą już musisz mieć prezent... Musisz mi to przynieść najpóźniej na 16, inaczej się nie wyrobie...

Kiwnąłem głowa i wyszedłem. Lance? To chyba ten nowy ze szkoły Gwen, w mojej szkole dużo o nim opowiadają dziewczyny... Co one w nim widzą? Ech, szkoda gadać i wymieniać jakie to komentarze padają o nim na korytarzach z ust dziewczyn.
    Srebro... Nie mogę napaść na jubilera, choć to nie byłby problem... A bardzo chce dać jej coś wyjątkowego za to, ze mi pomaga w nauce... Dostałem -4 z kartkówki, a to jak na mnie sukces!
    Idąc po chodniku Omnitrix zaczął pikać, odebrałem wiadomość.
- Tak? - spytałem.
- Ben, dobra, dam ci podpowiedź, zbroja wiecznych rycerzy jest zbudowana ze srebra... Pamiętasz ostatnią rozróbę? Tam znajdziesz nadto srebra...
- Dobra, Kevin, mam pytanie... Jak ty przetopisz to na łańcuszek?
-Ben, Ben, Ben... To właśnie ja z naszej paczki mam znajomości...
- rozłączył się, ton miał wyraźnie zadowolony. Wszedłem w boczną uliczkę, zacząłem przeglądać postacie w Omnitrixie, chciałem wybrać Jet Ray'a, ponieważ nim najszybciej się dostanę do tamtej jaskini, ale pomyślałem, że Omnitrix może mi się rozładować, więc wybrałem Diamentogłowego, na szczęście tym razem nie nawalił. Ruszyłem we wyznaczone miejsce. Podróż nie trwała długo, jednak zatrzymałem się za skałami. Przed Jaskinią stała furgonetka... Coś mi tu nie pasowało, zakradłem się jak najbliżej wejścia... Zajrzałem do środka, na pierwszy rzut oka nie widziałem nic dziwnego. Ślady bójki, pancerze rycerzy i robotów lezące na podłodze i zniszczone aparatury... Nagle zauważyłem ruch, coś wyszło zza sterty złomu, w ręku trzymało świecąca się złociście kapsułę. Było ciemno, jednak rozpoznałem w tym czymś ludzkie zarysy.
- Wiesz, że to nie ładnie podglądać co inni ludzie robią? - zabrzmiał niski ton męskiego głosu. Mężczyzna zwrócił głowę w moją stronę i... zmienił się w kłąb czarnego dymu. Odwróciłem się gwałtownie przygotowany do obrony, jednak nic za mną nie było, zupełnie nic, furgonetka zniknęła! Całkiem zmieszany jak najszybciej zebrałem resztki zbroi i zaniosłem je Kevinowi.
~~~
Siedzieliśmy we czwórkę w domu Gwen, przyjecie było już gotowe, Kevin przybył i wręczył mi pudełko obwiązane wstążka. Byłem ciekaw jak mu to wyszło, ale nie mogłem teraz tego otworzyć. Kątem oka spoglądałem na Lanca, wydawał mi się taki... dziwny, pomagał Gwen w kuchni. Ja zaglądałem przez okno pilnując czy dziewczyna się nie zbliża. Po chwili zauważyłem ją i dałem znak by wszyscy byli gotów. Zajęliśmy miejsca a gdy weszła wszyscy zaczęli śpiewać „ Sto lat!!!”. Natalia naprawdę była zdziwiona, w jej oczach pojawiły się łzy, naprawdę się ucieszyła. Najpierw do niej podeszła Gwen składając życzenia i wręczając prezent – jakaś chusta czy szal, koloru szarego z kwiatowym wzorem. Następnie podszedł Lance, na jego widok... Nie, to mi się pewnie wydawało ale... Natalia tak jakby się... skrzywiła... Nie, tylko mi się to przewidziało, ale dziwne było to, że nie otworzyła prezentu od niego tylko schowała go do torby. Następnie ja podszedłem do niej, wyklepałem życzeniową formułkę i podałem pudełeczko mówiąc, że to ode mnie i Kevina. Kevin machnął tylko dłonią na znak, że to prawda. Otworzyła pudełeczko, wyciągnęła z niej bransoletkę, drobne, turkusowe kryształy na cienkim, srebrnym łańcuszki, podobnie naszyjnik z wiszącymi kryształkami i kolczyki. Założyła bransoletę i chwyciła włosy na znak, bym założył jej naszyjnik. Zrobiłem to. Dziewczyna przeglądnęła się w lustrze a następnie pocałowała mnie w policzek rzucając krotkę „dziękuje” a potem przytuliła Kevina.
    Ogólnie impreza była udana, Lance nadal wzbudzał we mnie podejrzenia... A no właśnie, ciekawe co dostała od Lanca na urodziny?
***
O bobrze... Jak patrzę na ta notkę to nie wiem, po co w ogóle to pisze O_o
Dobra, zacznę od „przyjemnych” rzeczy:
1) Podwójny dedyk, dla Pauli i Milli
2) 16 listopada w Środę miałem urodziny, chyba najlepsze w moim życiu, prezent od mamy mi się podobał i chwałą bogu doszedł na czas :3
To chyba koniec dobrych wiadomości, a teraz te złe:
Słuchajcie, znudziła mnie para Kevin i Gwen... Jakoś, nie trawię tego, nie mogę znaleźć łączących ich cech, czegokolwiek... Nudzi mnie ta para szczerze mówiąc :< Ale jeśli stworze im nowe pary pewnie nie będzie się wam chciało tego czytać, a nie mogę skupić się jedynie na Benie lub Natalii... Więc czy opłaca mi się to dalej ciągnąc? A jeśli któraś chciałaby wiedzieć z kim mam zamiar ich wyswatać pisać na gg lub na maila: dyziek006@onet.pl


http://i.imgur.com/Do1BehQ.jpg

Pozdrawiam wszystkim forumowiczów.
Fajnie że czytacie moje wypocinki. ^^
A nawet moją sygnaturkę. C:
Ciekawe ilu z Was zauważy tą wiadomość, hihihi. xD

Offline

#2 17-January-2013 23:25:07

 GeminiGirl

Korektorka

48452543
Skąd: Polska
Zarejestrowany: 09-January-2013
Posty: 282
Występuje w opowiadaniu: 'Story 4 Elements
Postacie, którymi jestem: Kagayaki Kogane [M. Błyskawic]
Czytam opowiadania: Wszystkie
Moje ulubione opowiadanie: 'Story 4 Elements
WWW

Re: #Rozdział Piąty – Sto lat!!!

Nie wiesz, po co piszesz, a jednak dalsze części są. xD Nie ma to jak niezdecydowanie. xD

I wybacz, że komentarze są tak krótkie. Jest tak dużo rozdziałów, a tak mało w nich treści, że nie mam się czego ''złapać''. Jak będą teraz jakieś najnowsze noty, to postaram się o więcej kreatywności.


"Znam idealne lekarstwo na ból gardła: poderżnąć je."
Alfred Hitchcock
____________________________

http://2.bp.blogspot.com/-Kwg77ZTHQjI/U7nq7CZW9SI/AAAAAAAAACY/DGC-H-8etYE/s1600/button.png
Wyobraźnia...

Offline




Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.cold-wars.pun.pl www.okecie93.pun.pl www.inzynieria-chemiczna2008.pun.pl www.indicafans.pun.pl www.shamanking2.pun.pl